Limeryki - smakołyki
Pewna mieszkanka Rostocku
Za dnia gotowała się do skoku
By zgubić w locie dwa kilo
Co by jej w talii ubyło
Lecz nocą jadła jak w amoku
* * *
Murzynek Bambo z Afryki
Uwielbiał greckie tza-tzyki
Objadał się nimi od rana
I nigdy już nie tknął banana
Zaś z bambusa zrobił szaszłyki
* * *
Otyły mieszkaniec Paryża
Swą sylwetkę pod ubraniem skrywa
Diety żadnej nie stosuje
Bo się po niej gorzej czuje
Tu rozsądek z nadwagą przegrywa
Dziękuję za cenne rady, to moja pierwsza próba limeryku, jeszcze jak widać nieudana, zmieniam więc kategorię na rymowankę.
Komentarze (19)
Kapitane i Twoje i Vick Thora :)))))))))) Serdecznie
pozdrawiam.
Smacznego - PAN MIESZKAJĄCY BLISKO PARYŻA / DO
WEGETARIAN WOLNO SIĘ ZBLIŻAŁ/LEKARZ ZABRONIŁ DIETY -
/SCHAB KAZAŁ JEŚĆ NA WETY/BO MU ŚMIERTELNOŚĆ ZNACZNIE
OBNIŻAŁ.
Dietetyczne limeryki. :). Pozdrawiam
Fajne te Twoje limeryki smakołyki-pozdrawiam