Limeryki wprost z fabryki 18
Dziś na zmianę nastroju coś z Warmii:)))
Pewna Tereska wiosną w Barczewie
zgubiła majtki łażąc po drzewie
Znalazła je oczywiście
gdy w końcu opadły liście.
Lecz już nie figi, tylko badziewie.
Arkadiusz Trąbka rodem z Braniewa
strasznie się nudzi i głośno ziewa.
Gdyż go dzięki pewnej pannie
zamknęli na kwarantannie.
I o bzykaniu dziś tylko śpiewa.
Cierpi katusze Florian z Fromborka
przez pewien kaprys swego wisiorka.
Bo chociaż ma piękną żonę,
on nie chce zerkać w jej stronę.
Bardziej mu pasi teściowej norka.
Pozdrawiam z uśmiechem:))
Komentarze (23)
pozdrawiam
z uśmiechem.
Pewien Sławomir rodem z Ornety
Miał w Bobrowniku cztery kobiety,
Ktoś doniósł żonie
- Z miłością koniec,
Bo mu ucięła klejnot niestety.
Świetne, z uśmiechem serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam wszystkich i powiem tak. Lepiej mieć
dziesięciu szczerych przyjaciół niż setki znajomych
pochlebców. Miłego dnia życzę:))
super Sławku bo z dobrej fabryki
Za poprzednikiem:). Pozdrawiam
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam:)
Marek