Lipa
Więcej niż pół wieku jest strażnikiem domu,
Nikt już nie pamięta kto ją tu posadził.
Nie raz ochroniła obejście od gromu,
Gdy się na nią w burzy zły piorun
zasadził.
Latem na strudzonych głęboki cień
kładzie,
Bo przez jej koronę promyk nie przeleci.
W jej cieniu jest chłodniej niżeli w
ogrodzie,
Dlatego najchętniej bawią się tu dzieci.
W lipcowe dnie cała bukietem się staje,
A w kwieciu pachnącym bez mała, że
tonie.
Kwiat jej przecudowny miodny nektar
daje,
Dlatego zlatują się pszczół wielkie roje
Pszczoły z kwiatów pyłek misternie
zbierają,
By go później w ulu na słodkość
przetworzyć
Wiele w tej czynności brzęku wytwarzają,
Bo i wiele pracy w swój czyn muszą
włożyć.
cdn.
Komentarze (14)
...zapach lipy jest cudowny...tylko tych pszczół się
boję...ładny wiersz...pozdrawiam :)
ładnie malujesz słowa o przyrodzie... Pozdrawiam i
dziękuję za komentarz u mnie:)
Lipa w wierszu prawie jak u Kochanowskiego. Lubię te
drzewa.Niedaleko mnie jest piękna aleja lipowa, koło
zamku/ruin/ chodzę tam na spacery właśnie w lipcu jest
najpiękniej. Miód też uwielbiam.wiersz
dwunastozgłoskowy, rymowany, ciepły.
obrazowo piszesz -fajny wiersz
Ach ten zapach i przyjemność w nozdrzach ... ale
coraz mniej w mojej okolicy lip. Wiersz na plus
Mam lipy za oknem ... widzę jak się starzeją ... może
mają też pół wieku... może same się posiały ... one
zawsze tu były ... pięknie je opisałeś jakby żywe w
wierszu ,zimą gołe a latem cień dają , dzisiaj
kolorami jesieni się mienią ...ja je chyba kocham :)
nie lubie jak lipa kwitnie jestem na nia uczulony dusi
mnie...ale drzewo lipowe to ukojenie a jego owoce sa
bardzo lecznicze....i taki jest twój
wiersz./...brawo...
Przypomina wieszcza Kochanowskiego.Tam w środku bym
zmieniła szyk - w jej cieniu jest.../aby rozdzielić
dwa słowa na j a reszta ładnie.
Piekny wiersz,bardzo mi się podoba.
U mnie po tej ostatniej nawałnicy,praktycznie całe
zostały tylko lipy.Pozdrawiam serdecznie.
Lipa w lipcu (przeważnie) kwitnie, zimą zaś w postaci
herbaty czy też miodu przynosi ukojenie.... :) piękny
wiersz
lubię lipy...Kochanowski tez sławił lipę w swoim
wierszu ,reasumując wspaniale drzewo.Ładny wiersz
Wiersz może być wykorzystany na lekcjach jako dobry i
ciekawy przekaz informacji o lipie, takim sposobem
można napisać cały "zielnik" :) Przecinek w ostatnim
wersie I zwr niepotrzebny i coś mi nie gra w II zwr:
"przez jej koronę promyk się nie przeleci" - po co to
"się"? może lepiej "promyk nie przeleci"? ale jak tam
autor uważa :)
kocham lipy pod nimi fajnie się wypoczywa...a jak
kwitną ten zapach , fajnie napisany
wiersz...pozdrawiam
Jarmostan - ciekawie dobrane rymy i dobry opis
przydatności tego wspaniałego drzewa.
No ale cała aleja takich lip- ile by to było
słoików miodu ? Serdecznie pozdrawiam.