Liryczny smutek
Liryczne łzy spływają powoli w powietrzu
Mój świat począł skraplanie
w bezdennej ścianie
Twój obraz patrzy na mnie.
Serce skamieniałe latać nie może,
Czemu mi go zabrałeś, czemu mój Boże?!
Liryczne łzy spływają powoli w powietrzu
Mój świat począł skraplanie
w bezdennej ścianie
Twój obraz patrzy na mnie.
Serce skamieniałe latać nie może,
Czemu mi go zabrałeś, czemu mój Boże?!
Komentarze (1)
Ból szalony po stracie w serca Twego komnacie, ładnie
to wyraziłaś i w oku łzę skropliłaś.