liście...
nienasyceniem swoim
wysysasz ze mnie słowa
uśpione
wyrzucam je obudzony
w przestrzeń
na most zwodzony
niech się nie otwiera
bo nie dolecą
wirować będą jak liście na wietrze
z których żaden nie wie
do czyjej podeszwy przylgnie
czyja dłoń go chwyci
zostaną bezdomne...
Zosi z IV b
autor
jozen
Dodano: 2017-01-13 08:38:18
Ten wiersz przeczytano 724 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
i znów :)
Piękny wiersz, pozdrawiam.
Ładny wiersz z dedykacją :)
Ładny wiersz a i dedykacja sympatyczna :-)
Pozdrawiam
Piękny, po prostu piękny wiersz.
Usmiech przesyłam:)
taka to jest kolej liści,
żaden z nich nie wie,
czy marzenie mu się ziści.
pozdrawiam serdecznie
Prze cudny wiersz.
Mnie także podoba się wiersz, o listach wysyłanych w
przestrzeń.
Miłego dnia:)
Przepiękny wiersz :) Pozdrawiam serdecznie +++