List
Czasami siadam jak gdyby nic
I w głowie składam samotny rytm
Słyszę jak skrada się, jak zakręca
Z niewinnej toni znika w odmętach
Czasami czytam me oczy widzą
Drukiem oblanych liter zaginą
Czarne i nieme wtopione w Ciebie
Gdy piszesz słowa natchnione
To szczęście ogromne, nienasycone
Pisać i cieszyć, zakochać się w Tobie
Czasami płacząc zaśpiewać szczerze
Wierząc, że bierzesz mnie tylko dla
Siebie
autor
Art
Dodano: 2005-03-27 04:29:16
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.