List
Dla Michała Poleckiego...
Przychodzę
Wiem,tak bardzo chcesz.
Widzę
Twoją duszę.Wiesz
Nasze ciała się splatają,
W gorącym pocałunku
Nasze usta trwają.
Daleko jeszcze do poranku
Chcę,aby czas się zatrzymał
Chcę Cię mieć już zawsze przy sobie,
Chcę,byś serce swe oddał.
Być przy Tobie
Do końca naszego bytu
I dłużej.
Dłużej...
Dlaczego odeszłeś Misiu
Co zrobiłeś??
Tak bardzo Cię kocham
I wciąż szlocham.
Nie,moje serce nic już nie czuje
Już nic go nie odbuduje.
Wróć
Przyjdź
Nie odchodź...
Już odszedłeś!...
I nie wrócisz już...
Ja Cię czułam
Ty byłeś tuż...
Twoja dusza-tak
Twe ciało-moja wyobraźnia
Czuję zimno-to znak
Sen-kres pewnego marzenia.
Twa śmierć mnie zgubiła
Twoja dusza oczyściła.
Ludzie Cię zniszczyli
Choć temu zaprzeczyli.
Kocham Cię,czerwono-czarna ma dusza
Nic już jej nie wzrusza
Ona nie potrafi kochać
Ona tylko potrafi szlochać...
Dla Michała Poleckiego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.