list
Cześć. Jak humor?.
Mam nadzieje ze juz dobry.
Wiem jestem bezczelny ze pisze,
Ale na odległość nic mi nie grozi
I czyje Sie bezpieczniej.
Ten cholerny laki wbił mi w dusze
Gorący pogrzebacz.
Zdałem sobie sprawę ze swojego
zachowania.
Strach przed słowami, które usłyszę.
Wypowiedzianymi prosto w oczy
Przy jak to napisałaś wieczornej kawie
W życiu nie boje Sie wielu rzeczy.
Zawsze potrafiłem przezwyciężyć go i
znalesc odwagę.
Boje Sie twoich slow, ale najwięcej twojego
milczenia.
Nie proszę o wybaczenie. Bo go Sie nie
spodziewam.
Chce tylko żebyś wiedziała
Ze jesteś osoba, o której zawsze pamiętam i
będę pamiętał
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.