LIST
http://il.youtube.com/watch?v=GRAjY349FyA&feature=rela ted :)
nie gaś słońca
w środku natężenia skwaru
światło patrzy na nas
cieniem chłodzi i łączy stopy
uczę się w sobie szczerości uczuć
modlitwa kwiaty sadzi
i otwiera oczy na pszczele wędrówki
wypełniam pustkę w sobie brzękiem
lepszego by nie krążyć bez celu
napisałam do ciebie byś miał
coś własnego prawdziwy gest dostał
i schował do pudełka skarbów
w sekretnej szufladzie przesyłek
wspomnień i nikt ci ich nie odbierze
otwarte przed samym sobą
najważniejsze
czułe
czekałeś tak długo
na sny które trzeba wyśnić
stygmatem naznaczone
żalom stawiając opór
wtedy do mleka dodamy wanilii
z fantazji drżący rąbek świtu
w słodycz się zamieni
i to co nie używa mowy
spadnie
jak śpiącemu Newtonowi
poczujesz że ktoś przy tobie
jest i spokojnie oddycha
/UŁ/
Jeden z pierwszych wierszy napisanych
przeze mnie na:) dnia
napisany w 2007 roku ula2ula Poprawiłam. Spolszczona jedynie przy jednostce SI, dla upamiętnienia uczonego Dziękuję:)
Komentarze (19)
"modlitwa kwiaty sadzi
i otwiera oczy na pszczele wędrówki" w tym wierszu
jest tyle lekkości i świeżości, naiwnej wiary, że
jutro będzie dobrze, że aż chce się zyć... udaję, że
nie widzę (2007), że to już było.
z fantazji drżący rąbek świtu
w słodycz się zamieni" oj chyba się już zamienił :)
Witaj! Jeden z pierwszych czyli masz wrodzony talent
do pisania wierszy. :)
Coz, widac ze pisalas kiedys prosciej (nad ostatnim
tekstem sleczalem pol godziny - ale bylo warto).
Zostawilbym orginalna pisownie Newtonowi.