List
prawa do miłości
nikt nie odbierze
azylu wolności
w którego wierzę
listy atłasem
przybiorę łagodnie
pierzastym pismem
by widniało jaśnie
pocztowe gołębie
przywołam świstem
niech poślą orędzie
nie zgubią się z listem
okurzone z szuflady :-)
Komentarze (5)
coś tu nie pasuje- miłość to nie wolność, bo nas
przywiązuje a że mi się podoba, to na nię Głosuję
Jak bardzo bolą wspomnienia. Nie pozwalają żyć. nie
chcemy być "olewani", a jednak... To smutne.
Golębie nie są najgorszym sposobem skoro priorytetowy
list moze "iść" dwa dni. Jak miło poza tym dostawać
listy z taką zawartoscią...
Ładnie napisane...szczególnie podobają mi się pierwsze
wersy:) Nikt nie może nam zabrać prawa do miłości...
ciekawa forma....od początku niby wiemy "o czym"będzie
ale...szm nie wiem .bardzo mnie zastanawia ten
wiersz.dziękuję.a sama treść...no .niech niosą to
orędzie!