List w butelce
Siedzę na omszałym kamieniu
I pisze ten list w butelce,
A potem go puszczę na wysokie wody.
Będzie się obijać o strome skały
I wędrować po falach spienionych.
Będzie dzieckiem niańczonym przez morza.
Do czasu, aż właśnie Ty go wyrwiesz
Z objęć Matki Mórz
I odnajdziesz mnie na tej bezludnej
wysepce.
A ja będę czekała na Ciebie,
Na tym omszałym kamieniu
I pisała listy w butelce.
Na tej małej wysepce,
Co malutką plamką znaczona
Na mapie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.