Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

LIST NARKOMANA

Nie chcę by mnie rozumiano
ja nie szukam w Was litości
sam wybrałem takie życie
teraz gnije w samotności.

List ten drżącą ręką piszę
bo już trzeci dzień na głodzie
nie wytrzymam już tak dłużej
nie dam rady żyć o wodzie.

Może powiem od początku
choć to stare już są dzieje
zamiast iść się w szkole uczyć
ja wolałem wąchać kleje.

Czasem głowę rozsadzało
i w piwnicy zasypiałem
lecz stwierdziłem że to dobre
i już przestać nie umiałem.

Gdy paliłem potem skręty
to kłopoty nie istniały
odchodziły wszelkie troski
luz totalny mi dawały.

A najgorszy biały proszek
kiedyś tydzień go wciągałem
tyle miałem w sobie koksu
że zapaści dostawałem.

Dobre czasy się skończyły
przeciez wszystko kosztowało
więc zacząłem dawać w żyłę
tani kompot się "wkłuwało".

Te odloty były straszne
kiedyś już przedawkowałem
ale gdy mnie zamykali
to z leczenia uciekałem.

Teraz to już jestem wrakiem
zatopionym gdzieś na dnie
nawet z dworca przegonili
więc tak tułam teraz się.

Lecz sie mamo nie obwiniaj
Ty zrobiłaś co w swej mocy
ileż łez wylanych Twoich
ileż nie przespanych nocy.

I przeproście w mym imieniu
panią z pobliskiem apteki
nie chcieliśmy jej tak pobić
ja musiałem mieć choć leki.

Kończę bo pisanie męczy
a litery sie zlewają
moje tłumaczenia nędzne
nawet sensu już nie mają.


Dodano: 2006-11-07 00:02:51
Ten wiersz przeczytano 2384 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »