List samobójcy
ŚWIAT ŻYWYCH
Już tak mało pozostało,
Już ostatni jeden krok.
No bo po co mi jest życie,
W którym sensu brak.
Jeden skok czy jeden ruch,
A już nie obudzę się.
Ból od zawsze był mi bratem,
Więc i teraz nie jest obcy.
Spać nie mogę, głowa pusta,
Jedne myśli tylko krążą.
W końcu to jest wyjściem też.
Są dwie strony życia,
Ale dla mnie nie ma ich.
Może i tak miało być.
Może taki jest mój sens.
Wieczny sen jest uwolnieniem
Od tych wszystkich szarych chwil.
W końcu wszyscy tak skończymy
I spotkamy się…
Tam…
Gdzieś…
Przepraszam…
Zapada zmrok…
cisza…
…ból….
ŚWIAT MARTWYCH
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.