Lizusy Beja
wy
stado lizusów
co tylko wzajemnie po tyłkach się
liżecie
bo innych już czytać w ogóle nie chcecie
po grzbiecie jedynie tych głaskać
lubicie
którzy i którym w tyłeczek włazicie
a inni są dla was jak piąte koło u wozu
a idźcie wy wszyscy razem do kołchozu
i tamże wzajemność sobie okazujcie
tutaj natomiast sprawiedliwie
komentujcie
gdyż człowiek się stara, pisze jak może
a wy go olewacie o każdej już porze
autor
Dziadek Euzebiusz
Dodano: 2017-01-12 00:01:40
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Szkoda,Autorze, że forma kompletnie spieprzyła
odwieczny na Beju temat, który należało pokazać w
lekkiej,finezyjnie ironicznej formie, a nie w takiej
gniotowej. Wiem, że odpowiesz: mogłeś sam tak napisać!
Ale widocznie nie mogłem - buuuu....
Temat jak najbardziej ma potencjał, ale jego ujęcie...
Nie będę lizusem i napiszę tyle - mogło być lepiej.
Rymy czasownikowe? Nie bardzo. Rymy wymuszone
(wozu-kołchozu)? Nie bardzo. Słuszna teza, ale dowód
niemrawy.
'Sprawiedliwie komentuję' i życzę dobrej nocy. Z
ciekawości rzucę okiem na inne pańskie wiersze. ;)