LODOWA DZIEWCZYNA
Huk wodospadu zagłuszał ciszę
zrzucając na mnie strumienie wody
w górskim potoku, w ciepłym klimacie
marzyłem sobie - zjadłbym dziś lody
i nagle z wody Ty się wynurzasz
piękna i naga z lodu wykuta
pachniesz truskawką, którą uwielbiam
lecz spod czyjego Ty jesteś dłuta ?
rysy masz piękne i delikatne
włosy zrobiono Ci z czekolady
usta czekają na pocałunek
a kolor ciała z zimna jest blady
podeszłaś do mnie wolniutkim krokiem
pragnąłeś lody to poliż sobie
lodowe palce wsunęłaś w usta
przyjemność chciałam dziś zrobić tobie
chwyciłem Twoje śliczne ramiona
i zanurzyłem całą pod wodę
nagle zniknęłaś została kartka
popsułeś moją całą urodę
płakałem długo jeszcze nad wodą
że nie zobaczę,że Cię straciłem
podnosząc głowę ujrzałem Ciebie
dopiero wówczas to uchwyciłem
że mnie ta woda tak wychłodziła
i majaczyłem, miałem widzenia
Ty pozostajesz wciąż najpiękniejsza
ja Ciebie kocham aż do omdlenia.
Komentarze (5)
przyznam, że jak przeczytalam tytul, spodziewalam sie
czegos innego, ale bardzo sympatycznie mnie
zaskoczyles...bardzo ciekawy wiersz no i sam pomysł
interesujacy
Upały bywają niebezpieczne, a żar miłości zniewala.
Czytałam z dużym zainteresowaniem i doczytałam się
chyba tez nie tego co trzeba, ale cicho,
sza.`````````````````
bardzo interesujacy wiersz - na granicy marzen - z
krotka fabula - przeczytalam z przyjemnoscia.
...i to jest godne podziwu, miłość, która maluje,
rzeźbi i serce w kazdej sytuacji rozraduje.
Ale się rozmarzyłam tą lodową panienką, a tu takie
zakończenie.... Ciekawy pomysł na wiersz.