Los złączy nas
Nie kpij z mojej miłości,
nie karz mi karmić się chłodem.
Złączyła nas jakaś siła,
inna nas rozdzielić może.
Z minutą jestem silniejsza,
z sekundą tracę znów siły.
Gdy jesteś ty obojętny,
ja siebie zamykam w sobie.
Ukradkiem pragnę dotyku,
ze strachem tęsknie rozkoszy.
Zamykam oczy ze smutkiem,
ze łzami otwieram oczy.
Rano mnie obudziło,
słońce wyszło zza chmur.
Ja się budzę do życia,
zaczynam o miłość bój.
Na nowo serce nadzieją,
przepełniam kolejny raz.
Wierze, że mnie pokochasz,
wierze, że los złączy nas.
Komentarze (7)
szybkie tempo wiersza,narzuca tyle mocji od spokoju po
bezsilnosc,targaja te uczucia podmiotem to sie
czuje...:)
Piękne wyznanie uczuć. Powodzenia w boju. Pozdrawiam
Dobra forma, wiersz ciekawie napisany - wzruszający.
Nadzieja pozwala nam żyć - pozdrawiam ciepło :)
wiersz piękny, zrezygnowałabym z "ja" to oczywiste,
pozdrawiam serdecznie :)
Dobry wiersz,duży +
Piekny wiersz, wzruszyl mnie...
Dobrze pokazany intelektualista. Wiara w lepsze jest
dobra. To ta nadzieja, która pozwala nam czekać. Bez
niej nie byłoby uczuć. A stres zawładnął by światem. +