Łoskot mlecznego szala
Śpiew kormoranów
Odbija się w Twych oczach
O północy dostrzegalny blask
Gdy tak drży słodko skóra
Pod delikatnym łoskotem piór
Karmazynem ociekających
Widzisz?
Uśmiecham się do Ciebie
Choć cała przyszłość
Tonie w mroku
Nakładając mleczny szal
Kruszony odłamkami lodu
Oddaję się Twym dłoniom
Cierpliwym
Niczym płomień świecy na wietrze
Czekając na dojrzały owoc
Namiętności sokiem ociekający
CYKL: Kormoranów zakwitły piórka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.