Lov-end’owy dom
Będzie ci dobrze w domu starości.
Tam długowieczni dorośli
trwają, aż do śmierci.
W towarzystwie są weselsi.
Mają z kim pogadać
i z kim powspominać.
Skąd ta mina?
Będziesz miała lekarza,
wikt, opierunek.
Żałuję,
ale wiesz sama… praca,
obowiązki, rodzina.
Nie wracaj.
Wytrzymaj.
To nie wygnanie.
Na pożegnanie
zostawiam pocałunek.
Mamo…
rozumiesz?
autor
DoroteK
Dodano: 2015-07-01 04:26:45
Ten wiersz przeczytano 2755 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
Wymowny, ważny wiersz, jak zwykle dobrze napisany, też
mam na ten sam temat, od niego nie da się uciec,
szkoda tylko, że dla niektórych pewne rzeczy są nazbyt
proste i mają jedyne rozwiązania..
Pozdrawiam Dorotko i ślę ukłon Twojej wrażliwości...
Bardzo smutny tekst.
Jako wiersz... świetny.
Ukłony załączam Doroto :)
Bardzo, bardzo smutny,
poruszający wiersz.
Dobranoc DoroteK:))
Mój ojciec po udarze ostatni miesiąc życia spędził w
takim domu, tyle że prywatnym. Myślę, że to było
najlepsze, co mogłem dla niego zrobić.
Wymownie bardzo, smutne życie, pozdrawiam ciepło.
wzruszyłam się ...
dziękuje DoroteK poprawiłam
radosnego popołudnia :)
...ech
.
Trudno skomentować, chyba, że łzą... A po ( świetnym
)tytule myślałam, że ten dom zapachnie lawendą. Nie,
on pachnie obojętnością, a to początek każdego zła.
Pozdrawiam
Smutne, prawdziwe, życiowe - świetny tytuł.
Ja jestem taką mamą.
W przyszłości spodziewam się takiego pytania.
Pozdrawiam serdecznie:)
Na podstawie danych demograficznych widac jakie
przeksztalcenia zachodza w spoleczenstwie. Zyjemy
dluzej, rodzimy pozniej, rodzi sie mniej dzieci niz
osob ktore odchodza, wiec spada ilosc obywateli,
migracja za praca. Wiele domow, ktore w zamysle mialy
sluzyc wielopokoleniowym rodzina, bedzie mialo
niezamieszane przestrzenie. Zla etykieta przypinana
domom zdrowia gdzie mieszkaja starsze osoby, ma
zapewne uzasadnienie. Odzwierciedla niska kulture w
relacjach z osobami starszymi, i ogolny brak dobrych
wzorcow.
świetnie:)
Często się oddaje dlatego, że już nie rozumie ( tak
jak my). Smutny, prawdziwy. Pozdrawiam Cię, Dorotko:)
za tytuł dałabym Ci sto punktów, DoroteK:) pomysłowy i
niezwykle trafny,
a treść w Twoim niepowtarzalnym stylu - powtarzam się
- lekko o bardzo po-ważnych sprawach;)