Łóżko
Poduszką nudy usłane me łoże
I kołdry obojętnością przykryte,
W samotności żyłam.
Nagle me serce jak kameleon
Zmieniło wyraz.
I oto odtąd sama już nie byłam.
Teraz po miłości rozdarcie i boleść noszę
Kto zatem uczucie to wpuścił i powiedział:
proszę?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.