z lubością
mężowi
przed laty
pojawiłeś się w moim życiu
nie pukając niepotrzebnie
prosząc bez przyczyny
wątki z rozkoszą połączyłeś
w moje wyciszenie
rozpalając się we mnie
płomienną miłością
autor
elka
Dodano: 2016-08-27 10:40:30
Ten wiersz przeczytano 1634 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Dziękuję AS za uwagami poprawiłam
pozdrawiam
nie wiem czy to Ty Eluś
ta sama
ale śpieszę z uwagami:
1) rym "przyjemności / miłości" to paskudna
częstochowa, choć zapewne przypadkowy
2) "wątki przyjemności" (metafora dopełniaczowa) nie
do przyjęcia; momentalnie kojarzy się z odmętami
szaleństwa, taśmami prawdy i kielichem zbawienia;
przeredagowałbym tak:
"połączyłeś przyjemne wątki
w wyciszenie
rozpalając się we mnie
miłosnym płomieniem"
(płomienie miłości to też dopełniaczowa)
wyciszenie / płomieniem jest także rymem - jak u
Ciebie - ale nie jest to już rym częstochowski;
serdeczne :)
Oby ten płomień zawsze się palił.
Dobrze, że ten płomień nadal podsysacie...wielu nawet
iskry nie ochroniło...pozdraeiam serdecznie
Ten płomień miłości nie nigdy nie gaśnie
Pozdrawiam Elu:-)