LUD IDZIE NA DZIADY
Według Marii Konopnickiej: "Świecą gwiazdy"
Płacą sobie premie, nagrody w potrzebie,
Jeno nie myśl czasem, że to jest dla
Ciebie.
Ta premia w tysiącach, płacona na
święta,
Pod koniec miesiąca - jest dla
prezydenta!
Kolejne płacone co chwilę nagrody
Dla pana marszałka oraz wojewody!
Inne jeszcze premie, których długa
lista,
Są dla ministrantów od pana ministra!
Łapówki, dodatki idące w miliony
Dla wszystkich przy władzy krewnych i
znajomych
Przydałaby Ci się na święta choć stówka,
Tobie przysługuje tylko kuroniówka.
Kiedyś panowały odmienne porządki
Jednakowe wszyscy mieliśmy żołądki
Tylko za granicą zarabiali krocie
U nas za to było niskie bezrobocie.
Nie było dostatnio, nie było różowo,
Było raczej cienko, ale jednakowo.
Ale jak lud gniewny zły ustrój obalił,
Wszędzie zapanował u nas kapitalizm.
Kto szybszy, silniejszy ten ruszył z
kopyta,
By się jak najszybciej dostać do koryta.
Tak zniknęły wszelkie socjalizmu ślady:
Garstka się bogaci, lud idzie na dziady!
powodzenia!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.