Ludzie cienia
Kiedy umiera nadzieja w ludzką dobroć
Powstaje cień wątpliwości nad sensem
bycia
Z hukiem spada na ziemię czarna kurtyna
Zaczyna się era LUDZI CIENIA - era pustego
życia.
Istoty to proste, naiwne i płytkie
Samotne jak wzgórze pośrodku pustkowia
Bezpostaciowe i bez serc są wszystkie
Ich sny i marzenia są jak bez nut
melodia
Błądzą stale w ciemnych zakamarkach
świata
Choć drogę ich zasypują kamienie
Ich byt jest bezcelowy , oni sami
nierealni
Jednak ogromnie i głęboko ufają w
zbawienie
Ich życie jest proste, banalne chwilami
Ludzie Cienia nie mają przeszłości
Żyją teraz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.