lutowe śniegi
wrześniowe morze jest za zimne
aby przyjmować setki
amatorów kąpieli kolonie
w czerwonych czepkach
jeden szampan potrafi
rozgrzać cały Bałtyk
tego późnego lata
nie był dla nas za zimny
miałam zesztywniałe palce
musiałeś zapiąć mi guzik przy
spodniach potem graliśmy wielką
dmuchaną piłką do utraty tchu
szliśmy brzegiem morza
ja zbierałam muszelki a ty
śpiewałeś stara piosenkę
''morza szum ptaków śpiew
złota plaża pośród drzew
wszystko to w letnie dni
przypomina Ciebie mi''
nie mogę jednym szampanem
rozgrzać lutowych śniegów
nie chcesz iść ze mną na sanki
ani na koniec świata
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.