Łza
Po policzku spływa
łza, kapie z brody,
spada w piach.
Wchłonie ją ziemia,
weźmie ze sobą słońce
i wiatr.
Zniknęła…
Nie ma jej i nie ma nas.
autor
Juliab3
Dodano: 2011-01-17 16:39:32
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
kazde rozstanie boli ale jest zarazem szansa na cos
nowego