Entropia 2
Myśli
krzyknęłam zmrużył zawistnie ślepia
dym ze strachu zasnuł realia
a myśli odfrunęły
krążą po orbicie skażone złem
twoje i wszystkich straceńców
wiedziałam
pozwoliłeś chromym odludkom fruwać
nad zmąconą gniewem wodą
nikczemniku
moje jak skrzydła ważki
zielone latawce czasem połamane
a jednak z nadzieją
niech śpiewają...
autor
czerges
Dodano: 2023-08-31 12:02:15
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Bardzo interesujący obraz chaosu emocji i myśli.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego dnia.
Myśli to jest to, czego ciężko się pozbyć. Chyba, że
śpimy :)
Pozdrawiam
Ciekawy wiersz.
Dobrej nocy życzę.
Mimo chaosu bądźmy sobą i nie traćmy nadziei na
spełnianie swoich planów, pragnień. Ślę moc radosnych
pozdrowień:)
no tak, tu widać chaos.
Myśli odfrunęły i krążą po orbicie, unosząc uczucia:
strachu, gniewu, zawistności, zamęt i dezorientację
spowodowana lękiem, ale także nadzieję.
Ważne jest, aby nie pozwalać innym, na odcięcie sobie
skrzydeł. Jako dzieci nam je podcinano zakazami i
nakazami, a potem rozpaczliwie czekaliśmy długie lata
w nadziei na ich odrastanie. Powolny to proces, ale w
większości przypadków to się udaje. Czy tylko po
czasie doświadczeń potrafimy z nich korzystać?
Pozdrawiam pięknie ;-)