Łza
Chciałbym być twoją łzą
Tą która spływa z twych oczu
Chce zabrać z ciebie twoje cierpienie
Ukraść to zatroskanie które w niej płynie
Niech ta łza spłynie po moim policzku
Wyryje na nim koryto twego bólu
Zada mi to cierpienie wyrządzone tobie
Aż dopłynie do serca i je przekuje
Pozwól dłońmi dotknąć jej zasmakować
Niech me usta bólu twego skosztują
Daj otulę twe płaczące oczy ustami
Pocałunkiem sprawie ze zniknie ona
A twą zatroskaną twarz wtulę w ramiona
przepraszam za łzy z mojego powodu .....
Komentarze (5)
Napraw wyrządzone zło,
jeśliś winien czyimś łzom!
Pozdrawiam!
Ciekawie napisane, pozdrawiam.
Bardzo wzruszający..łzy radości są fajniejsze ale te z
cierpienia hm serce jest lżejsze..miłej nocy.
lepiej nie powodowac tych lez niz je pozniej
ocierac...tak, wiem...czasem sie nie da...pieknie to
opisales:)wiele uczucia plynie z wiersza
pozdrawiam:)
ciepłe słowa pozdrawiam