Łza z koralika..
......zanim cisza zapadnie posłuchaj..może za ścianą płacze dziecko...
Malutkie dłonie
splecione w błagalnym geście
z zaciśniętymi do białości paluszkami..
i krzyk...
krzyk bólu
przechodzący w jęk...
jak skowyt małego zwierzątka
strach i ból
zmieszany z wonią alkoholu
i..nienawiści..
Łakomie chwytany oddech
walczącego o życie kruchego ciała..
z łomocącym małym serduszkiem
pełnym bólu..przerażenia..
rozpaczy..
zamglony obraz pod zasłoną łez..
i ..strach
strach tak ogromny...
s t r a c h
Pluszowy miś na podłodze
jedno oko z koralika..
i łza..
spływająca
po jego pluszowym pyszczku...
Nie płacz..
misiu....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.