Łza po jej policzku płynie...
Ona stoi teraz przy mnie,
Łza jej po policzku płynie,
Serce moje z żalu pęka,
Boże ja przed Tobą klękam...
Daj jej wreszcie szczęścia garść,
Ile można smutku brać,
Daj jej wszystko co jest piękne,
Ja na pewno się odwdzięcze...
Możesz mnie codziennie dręczyć,
Daj jej tylko szczęścia trochę,
Może wreszcie mnie wyręczysz,
Bo ja nic dać już nie mogę...
Daj jej to co odebrałeś,
Czemu ciągle musisz szaleć,
Jestem pionkiem w gierce Twojej,
Mimo to się wciąż nie boję...
Robię wszystko, lecz nie mogę,
Niech ma życie, ja chcę polec,
Chcę byś wreszcie się zlitował,
Ileż można tak od nowa...
Widzisz Boże, ona płacze,
Nigdy sobie nie wybaczę,
Że do tego dopuściłem,
Nic nie było w życiu miłe...
Komentarze (5)
Bardzo dobry wiersz. Podoba mi się
Wzruszający, całkiem zgrabnie napisany.
bardzo dobry wzruszający Serce ofiaruje szczęście
zapewne Ukochanej Dobrze napisany Na tak!
Wiersz jak spowiedź, płynący prosto z serca - poruszył
mnie.
Chyba każdy chciałby dać bliskiej osobie szczęście.
Ładny wiersz-prośba do Boga.