Łzy
Srebrny deszcz,
Szklane kulki łez
Nie dają mi spokoju.
Nie próbuję ich zatrzymać.
To bezcelowe.
Smutek jest jak burza.
Wywołuje deszcz łez
I pioruny łkań.
To nie moja wina,
Że jestem wrażliwa
Na słowa,
Które potrafią być ostre,
Jak nóż.
autor
Amnestria
Dodano: 2006-05-08 17:40:30
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.