ŁZY SZCZĘSCIA
Otulona szalem
Siadła przy kominku
Drży,lecz nie z zimna
Oczy łez nabrały
Płacze ,lecz nie z bólu
Tomik wierszy odłożyła
Osunęła się na fotel
I zasnęła...
Twarz jej spokoju nabrała
Słychać jak lekko oddycha
Delikatny strumień światła
Przemknął po pokoju
Dwie smugi niczym dłonie
Dotknęły jej włosów
Musnęły niczym motyl
Jej zamkniętych oczu
I zgasły tak nagle
Jak się pojawiły
A ona szalem się otuliła
Jej usta cicho westchnęły
Zastygły w błogim uśmiechu
Po policzkach krople dwie
Niczym perły spłynęły
To były łzy szczęścia.
***
...
Komentarze (4)
Jak Ty to robisz, że widać co napiszesz?
No wyobraźnia swoja drogą.... . Ale bodźce dostarczasz
przecudnej urody. Musisz byc niesamowita....
brawo piekny wrecz obraz tak kolorowy i realny ze sie
chce az go dotknac poczuc - pozdrawiam:)
Obraz słowami namalowany. Piękny.
Piękny wiersz. Napisany w sposób, który pobudza
fantazję do projekcji tegoż obrazu. Pozdrawiam.