Łzy szczęścia
Kiedy w tańcu byłam
wtulona w Ciebie powiedziałeś
że kochasz mnie
Wtedy łzy szcześcia zaczeły płynąć,
Marzeniem było żeby ten taniec
się nie skończył
Żebym zawsze wtulona w Ciebie
mogła już tańczyć
Żebyś nigdy mnie nie puścił
a Twe słowa żeby były prawdą
Przecież tak mało chciałam
Gdy muzyka ucichła
wybiegłam
nie chciałam żebyś widział moje łzy
.....
Czym były słowa
czym gesty
dziś wiem że niczym
Kontakt się nam urwał
nie mamy dla siebie czasu
A ja czasami marze by wróciły
tamte chwile
w których wszystko było lepsze
w których byłeś Ty
Komentarze (1)
piękny , wzruszający wiersz...tak bardzo chcialbym
tanczyc z Toba juz zawsze (mimo iz ten wiersz pewnie
nie byl o mnie)