Magia
Dziś schowałam hałas.
Wyciągnęłam kapcie
i miękkie obłoki
usiadły w fotelach.
Fale zaproszone
w domu płyną ciepłe…
morzem polskich smaków
sięgną żyrandola.
Lato od niechcenia
wymieszane w garnkach
z radości bulgocze,
pachnie co niemiara.
Dom, a jakby statek
do cichych przylądków
zmierza - więc na pokład!
Do magicznych starań!
autor
marcepani
Dodano: 2019-02-09 11:09:13
Ten wiersz przeczytano 1021 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Kapka dziegciu - dosięgną żyrandol (raczej żyrandola?)
Ja tam wsiadam i o nic nie pytam.
W takim fotelu, wśród ciszy,
peelka krzyk mew usłyszy
poczuje smak lata na języku
i morską kroplę w przełyku.
Byle do lata, pozdrawiam
Zapachniało latem bulgoczącym w magicznym garnku :))
Miłej soboty życzę.
Zasłużony relaksik w domowych pieleszach.
Pozdrawiam weekendowo :)
:) Ciekawość mnie zżera, co warzy peelka? Miłego
dnia:)