Magiczne spotkanie
W takiej chwili razem w towarzystwie
samotności,
leżymy bez cienia smutku na twarzy czy
radości .
Gdy nie zadaje tobie pytań a ty mi nie
odpowiadasz .
Wtedy Tañczysz w tajemniczych dźwiękach ,
po cichu się zakradasz...
Nie zasypiam by zachować w pamięci , każdą
cenną chwilę
nie rozstaje sie z wami , gdy mówicie do
mnie tyle .
Bez zbędnych ruchów , warg , tak jak z
przyjacielem. Milczenie nieskrępowane ,
które nie peszy lecz , daje ukojenie.
Przebywam jeszcze chwilę , w oparach
metafizycznego doznania.
Żegnam się bez żalu do następnego
spotkania.
PiotrReno
Komentarze (4)
przyjemnie się czyta
pozdrawiam :)
Magiczne spotkanie , to te twoje z bejem, fajnie, że
jesteś
Refleksja wymiaru samotności, rozmyślania nad życiem.
Jakie to emocje wyciszają się bezdźwięcznie i
metafizycznie. Poszukiwać - znaczy, zadawać pytania!
a w tym - nie jesteś Sam :) Fajnie wyszło - pozdrawiam
ślicznie :)
Sam na sam
w doznaniach
zapadasz.