maj
"...ażeby po nas zostały jedynie ślady na piasku i kręgi na wodzie" L. Staff
deptak gwarem pęcznieje. tłumy w rajskim
ogrodzie
sączą niebo przez słomki. w ustach smak
curaçao,
wieczór pachnie tęsknotą - bzowo,
bzowo-nieznośnie
znad stolików, znad szklanek głośny śmiech
się rozchodzi
z zeszłoroczną beztroską. nic się tu nie
zmieniło,
jakby tamten maj nadal bawił w rajskim
ogrodzie
śpiące łodzie czekają przy znajomym
pomoście -
białobrzuche rumaki. tak zwyczajnie popłyną
świtem, co zbudzi żagle bzowo,
bzowo-nieznośnie
mocno trzymać się grzywy (i emocje na
wodzy),
nie pamiętać że usta miały barwę zbyt sino
-
fioletową, jak kwiaty tuż przy rajskim
ogrodzie
drugi brzeg za daleko. jesteś kroplą na
wiośle,
co przez kilka chwil trzyma formę nim,
rwana siłą
przyciągania, toń zmąci bzowo,
bzowo-nieznośnie
psa zabrano. nikomu nie dał podejść do
łodzi,
wypatrywał cię w tłumie, jakbyś zaraz miał
z rybą
wrócić, równo podzielić. czasem w rajskim
ogrodzie
są kolejki. maj drażni bzowo,
bzowo-nieznośnie.
Komentarze (17)
wiersz za trzymał i chyba będę wracała dzisiaj cały
czas. pozdrawiam "bzowo, bzowo-niezłośnie" po
dzisiejszej nocy w Łazienkach, ile tam jest pachnących
bzów :)
melancholijnie w zadumie przesuwają się obrazy
spojrzenie z boku Wiersz jest bardzo ładny w
postrzeganiu i język barwny poezji Na tak Podoba mi
się widzenie Pozdrawiam