*Majątek!
Tak mnie kurde krew zalała
gdy się dowiedziałem,
że podzielić ojcowiznę
na pięć osób miałem.
Sześć lat chodzę utytłany
po kolana w gnoju,
nikt z nich nie wie ile znoszę
potu oraz znoju.
Wstaję z pierwszym pianiem kura
nawet i w niedzielę,
więc się teraz gospodarstwem
z nikim nie podzielę!
Jak waliła się obora
zapytałem braci,
czy z pożyczki jeśli wezmę
ktoś choć ratę spłaci.
Powiedzieli zgodnie chórem:
- My grosza nie damy,
jednak kiedyś o testament
wszyscy zapytamy.
No i teraz po majątek
ręce wyciągają,
bo słyszałem, że nad głową
komornika mają!
Komentarze (29)
Fajny ironiczny wiersz
Pozdrawiam
Z rodziną zawsze najlepiej się na zdjęciach wychodzi.
Krzysiu po co ci to było lepiej by się to wszystko
roz...
Dobra Satyra,niestety w życiu tak właśnie
bywa,rodzinka fajna ale na foto.bo gdy przychodzi co
do czego...szkoda gadać,pozdrawiam wiosennie :)
Fajna ironia, bardzo życiowa:)
Serdeczności:)
Fajnie się czyta, chociaż dylemat peela niefajny.
Pozdrawiam.
jakże życiowa treść...
szczęście całe moje
nie mam nic po dziadku
ani również braci
co chcieli by spadku:)
Smutna prawda.Do pracy to nikogo nie ma ale do majątku
to i owszem.Pozdrawiam.
Świetny obrazek z nie jednej rodziny kiedy przychodzi
dzielić spadek ot zycie
Pozdrawiam serdecznie :)
rodzina, ach rodzina.
najlepiej na zdjęciu.
pozdrowienia :)
Super podział majątku pozdrawiam Krzychu
Życiowy przekaz. Obserwując różne waśnie na tle
majątkowym, coraz częściej cieszę się, że rodzice nic
materialnego nam nie zostawili.
Miłego wieczoru:)
i zgrabna rymowanka!
wcale to nie takie śmieszne tylko z życia wzięte.
Zawsze trzeba zbierać rachunki w rozliczeniach "z
rodziną". Pozdrawiam :)