Mak
Usta czerwienią maluje, tak prowokuje:)
odbity kontrastem
od traw zieleni
delikatną postacią
wśród kwiatów
jego kielich
na długiej nodze
stawia opór wiatrowi
drży w trwodze
w źrenicy żółtego oka
pręcików czarna otoka
w słońcu się pąsowi
wędruję łąką ukwieconą
wokół kwiaty jak usta otwarte
tysiąca pocałunków warte
autor
lucuś50+
Dodano: 2013-04-26 14:10:57
Ten wiersz przeczytano 3839 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Czarowny wiersz, pozdrawiam lucuś50+
się... zgubiony ogonek:)
pieknie wyglada taki mam posród zielonych traw:)
pozdrawiam:)
Piękny kwiat i wiersz! Pozdrawiam:)
Bardzo subtelnie, a nawet z uczuciem, opisałaś ten
skromny kwiat. Ładnie. Pozdrawiam.
witam...piękny kwiat mak...i ładnie go
opisałaś...pozdrawiam ciepło