Mala wojna
badz przy mnie blisko,bo wtedy nie jest mi zimno
...nie musze sie bac,ze lzy stana sie
cierpkie...
serce oplucze smak dobrej woli
...tak fajnie,ze jestes miloscia w mym
miescie...
gdzie kwiaty nie mialy szans...
...niepoprawnie jestem szczesliwy..
ucze sie siebie...
...juz sie nie boje,bo dlaczego mialbym sie
bac..
...to takie lagodne,muskanie wiatru wsrod
snow...
...toczaca sie walka na ulicach dwoch
serc...
opoznione spotkanie,dreczacych cieni
przeszlosci...
...mala wojna naszych idealow wtopiona
bezgranicznie w swiat straconych lat...
..pozwol sie utulic...
zerwac blekit nieba...
...nie umiem pisac o milosci...
lecz pragne Ci ja podarowac...
tylko Ty jedna wiesz jak bardzo chce w
twych dloniach ukryc sie...
Komentarze (1)
;) zdecydowanie wole męskie podejście do miłości w
poezji
wielki +
kwiaty nie miały szans...