Infiniti
Mojej córeni z okazji piątych urodzin.
Szłam sama, sama jedna
Przed sobą drogę miałam
Czyste pole i ziemia…
Dziś zbieram to co zasiałam
Gdzie żyzną znalazłam glebę
Tam szczęściem mi obrodziło
Dziś rośnie - przy mnie nadal
A pięć lat temu to było….
Dostałam prezent od życia
Co dnia się do mnie uśmiecha
I zawsze będzie mnie kochać
I zawsze będzie mnie czekać
Czarne perełki swoje
Codziennie we mnie wpatruje
I swoje małe gałązki
Na szyi mej załamuje
Swym głosem co dzień rano
Jak promień słońca mnie budzi
Daj Boże mi tak do końca!
Niech nigdy się jej nie znudzi!
Daj cieszyć mi się na starość
Gdy zwiędnę już ze starości
Pięknych jej pereł widokiem
I z jej gałązek bliskości
Nieważne co jest i co będzie
Czy psotna była czy grzeczna
Pamiętaj moja córeczko
W mym sercu jesteś wieczna…
Komentarze (4)
"Pamiętaj moja córeczko
W mym sercu jesteś wieczna…"
I tu cała miłość matki do dziecka. Bardzo uczuciowy
wiersz. Pozdrawiam :)
Oj, zefirze, pięć lat to już nie taki maluszek :)
Pięknie o córci! Z łezką wzruszenia pozdrawiam :))
wszystkiego najlepszego dla maluszka pozdrawiam
w pierwszym wersie usunęłabym jedno słowo sama, potem
zamiast swym to swoim noo i by było ilość sylab to
może poszłam?