Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

***(mała, złota waga)

W ciemnym pokoju siedząc samotnie
słyszę dźwięk, w którym dusza moja tonie
cichy głos, niczym szept mówi "chodź"
"ale gdzie...dokąd..błagam... powiedz coś"
lecz ton nagle milknie, rozpływa się w nicości
a moje serce nadal szuka, pragnie miłości
nagle delikatny błysk przykuwa mój wzrok
znika czarna płachta, rozpierzcha się mrok
przede mną stoi mała, złota waga
co rozgania chmury, rozświetlać ciemne kąty pomaga
czy przynosi rozwiązanie? i co na niej stoi?
wiem kto ją trzyma... "co dziś mi powiecie przyjaciele moi?"
Stali za wagą jak zwykle piękni i dumni
silni i szczerzy, nie znający kłótni
blask oślepiał mnie trochę, zasłoniłam więc oczy
dobrze wiedziałam, że blask ten mnie zamroczy,
choć tyle razy już go widziałam
za każdym razem takie wrażenie miałam...Na chwilę zasłonili tej złotej wagi jasność
bym spojrzała na nich i poznała uczuć moich jawność;
położyli na talerzach dwa jasne punkciki
moje serce i rozsądek, na nic zdadzą się uniki
wszystko teraz się rozstrzygnie, w jednej krótkiej chwili
co ostatecznie zwycięży, przyjaciele moi mili?
serce czy rozum?uczucia czy rozsądek?
to się ważyło..wyznaczając wahania koniec i początek
Dylemat to był wielki, nie wiedziałam co mam robić
które z przeciwieństw w sobie dzisiaj mam utopić?
co jest ważniejsze?rozum czy serce?
Ja mała istota, oni mądrzy wielce...
zdałam się na decyzję małej, złotej wagi
na jej wyrok, na wielkość jej widocznej powagi
Po chwili delikatny dźwięk ozwał się w mej głowie
cichy brzęk, który dał początek mowie
raz szala na stronę rozumu się skłania
raz na stronę inną, tą bezgranicznego kochania
w końcu na środku ciężar pozostaje
między rozumem a sercem moja dusza staje
przyjaciele zostawiają mi, tę decyzję trudną
mam do rozstrzygnięcia problem, przed sobą pracę żmudną
Światło rozprasza się, oni nadal stoją
obecnością swą serce moje koją...
Stałam jakby wieczność całą
czułam sie istotą bezradną i małą,
lecz w końcu decyzję podjąć musiałam
usiadłam na zimnej podłodze i tak powiedziałam
"dziś zdecydowałam co w mej duszy ważniejsze
lepsze od nudy przyjemności mniejsze
lepsze od rutyny decyzje spontaniczne
lepsze od samotności znajomości liczne
niech będą tylko one prawdziwe i trwałe
niech uczucia, którymi ludzie mnie darzą będą stałe
życie jest trudniejsze niż nam się wydaje
gdy do głosu dochodzi rozsądek i pytania zadaje
najważniejsze jest jednak słuchać swego głosu,
który zawsze kieruje się dobrem mego losu
odnalazłam drogę dzięki małej, złotej wadze
teraz już wiem, że muszę być we własnej równowadze"

autor

KamAngel

Dodano: 2006-12-06 17:09:30
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »