Malarka wspomnień
Kiedyś byłam bohaterką Twoich snów
Dziś jestem bezdomną kompozytorką melodii
wspomnień
Zmarzniętą malarką obrazów nierealnych
marzeń
Które zgubioną ścieżkę przypomną...
Doskonałą aktorką roześmianej twarzy
Z zabandażowanym sercem bezustannie
krwawiącym
Zamykającą przeszłość w przeciekającej
skrzyni
Ukrywam czerwone oczy łzawiące
A Ty naiwnie wierzysz, że mnie nie boli
To...że zabić muszę co powinno kwitnąc
Po prostu nie potrafię być Twoją
czarodziejką.
W chwili trwającej...w swej łzy...musze
zniknąć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.