Małe... limeryki
Mała Anielka w Kole mieszkała
Chętnie też wkoło się udzielała
Chłopaków za nos wodziła
Milence męża odbiła
Bo ona tylko wzrost mały miała
******************************
Staś co w Koninie ptaszki hodował
To najmniejszego głęboko chował
Był ten ptaszek jak fistaszek
Chyba chory myślał Staszek
Gdy poznał Alę ptaszek ozdrowiał
******************************
Młoda wdowa z Rudy Kameralnej
Ciągle chodziła w swej małej czarnej
Inne sukienki miała
Ale żałobną chciała
Bo wyglądała w niej dużo zgrabniej
Komentarze (60)
Fajne. Uśmiałem się nad ranem. Pozdrawiam +
Witaj:)
co tu gadać,superaśne:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję Limuze, bardzo mi miło :)
Pozdrawiam :)
Sympatyczne te limeryki ... lubię takie czytać
pozdrawiam
Dziękuję Isiu, jesteś niezawodna. Dziękuję za miłe
słowa :)
Wzajemnie życzę udanego weekendu :)
Witaj Gosieńko,
Świetne - bardzo mi się podobają (wszystkie).
Pozdrawiam kochana i życzę, miłego i słonecznego
weekendu. Dziękuję, że o mnie nie zapominasz:)
Mariat, Maćku, Agaromie dziękuję za uśmiech i miłe
słowa :)
Pozdrawiam i życzę udanego dnia :)
Dobrze tak z rana usmiechem przywitac dzien, dziekuje
i pofikałaś limerycznie,
gatunkowo całkiem nieźle.
bardzo figlarne te limeryki
Stefi, Zetbeka, AMOR-ku witam serdecznie i dziękuję za
tak miłe słowa.
Pozdrawiam cieplutko w ten ponury dzień :)
Dosyć życiowe limeryki, pozdrawiam :)
Drugi limeryk - mała perełka :)
PS. W 1. wersie, w ostatnim limeryku - przesunięta
średniówka leciutko rytm zaburzyła.
Pozdrawiam :)
...ta ironia wyszła ci perfekt:))
Bardzo dziękuję wszystkim i każdemu z osobna :) Cieszę
się, że rozbawiłam troszeczkę. Sama wróciłam właśnie z
Ladies Night i "Listów do M"-3, więc jestem w
doskonałym humorze :)
Dobrej nocy :)