malowane na opuszkach
lubię dotykać bez rękawiczek
- tłumią wrażliwość
a ja potrzebuję unerwienia
parzącego ognia i lodu
szorstkości kory
- miękkości pod skórą
ziemi lepkiej krwią
o wielorakim zabarwieniu
ulegam impulsom i wstrząsom
- fal łagodzących krawędzie
a kiedy pęknie czas
wyczołgam się z chaosu
rozsypanego piasku i szkła
bez śladu linii papilarnych
gotowa na wszystko
na cokolwiek
autor
Donna
Dodano: 2017-11-10 15:52:57
Ten wiersz przeczytano 895 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Podoba sie wiersz.Linie papilarne pozostana, w naszym
odcziciu, impulsem, nie tylko na naszej skorze.Peelka
z wiersza, pragnie zyc!:)
Pozdrawiam Danusiu.
Też jestem za,, bez rękawiczek,,
Świetny wiersz
Pozdrawiam :*)
Uruchomiłaś wyobraźnię. Podoba się.
Pozdrawiam, Donna :)
Danusiu, wydaje mi się, że niemal całkiem rozgryzłam
wiersz, ale jestem padnięta i miałabym kłopoty ze
sformułowaniem, więc - jesli pozwolisz - wróce jutro
rano.
Buziaczki, miła:-)
jedynie dotyk pełny
jest prawdziwie przyjemny...
+ Pozdrawiam :)
Bez rękawiczek jesteśmy bez zabezpieczenia, gotowi na
wszystko, na prawdziwe życie.
Miłego wieczoru:)
Bardzo ciekawie - zmysłowo jak zawsze
u Ciebie Danusiu Pozdrawiam
Cokolwiek to drobinka z wszystkiego...i tak bywa...
zawsze potrzebne samozaparcie by piąć się wyżej...
pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny, ciekawy wiersz Rękawiczki nie pomogą
dotrzeć do prawdy. Gdy chcemy dotrzeć do nagiej
prawdy, to tylko bez rękawiczek i w lepszych
okularach. Pozdrawiam Danusiu.
... wykorzystać zmysły,odczuwać w pełni, bez
zaburzenia rytmu, dotykać, wzrokiem, patrząc w
słońce...tak, wtedy się wie, dochodzi do prawdy, jak
istoty mniejsze, ptaki, ryby, one wiedzą, gdyż
dotykają...one nie noszą kapeluszy
pozdrawiam serdecznie:))
chcialem napisać to co Nel-Ka.
dodam, że tak samo lubię czuć wiersze.
i ten tak czuję.
miłego wieczoru :)
Myślę, że rękawiczki to coś, co przeszkadza, aby
dotknąć naprawdę.
Gotowa na wszystko - dobre życzenie.
świetnie:) bez rękawiczek...czyli mocno,
prawdziwie...choćby miało boleć..
Nawet jeśli mogę zranić naskórek - wolę bez...bo wiem,
że żyję!...:-)
Bardzo dobry, mądry wiersz, z piękną puentą :-)
Pozdrawiam ciepło :-)