Mały jubileusz
Króciutki tekst.
Dziś maleńką mam rocznicę,
pięćdziesiąty wierszyk piszę.
Taki mały jubileusz,
więc uśmiecham się na Beju.
Ach, ten zapał i ta werwa,
napisanie z chęcią wiersza.
Choć czasami błędy robię,
mariat uczy mnie wytwornie,
za co bardzo jej dziękuję,
każdą radę wysłuchuję.
Skromny jest nasz pan najdusia,
czytam wiersze i się wzruszam,
czasem sobie popłakuję,
bo najdusia pisze czule.
Wena, pięknie komentuje,
na spokojnie i wytrwale,
po nich czuję się wspaniale.
Moja miła koleżanka,
to Danusia, ta od dankaas,
popijamy i rządzimy, czasem
w rowie się budzimy.
Artur( Art123 ), kocha faunę i florę,
fajny kumpel, tyle powiem.
Blondyneczka, też wspaniała,
dobra dusza, jakby mama.
Pragnę wszystkim podziękować,
za wspaniałe, miłe słowa.
Jeszcze nasz kochany malec,
mały emciu - sześciolatek.
Wciąż wesoły, zuch chłopaczek.
Basi fraszki, zawsze cieszą,
nawet - gdy łzy ciurkiem lecą.
Tym, którym nie podziękowałam, bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Komentarze (46)
Gratuluje!
+++
Stokrotne dzięki NOCYMOTYLKU. Dobranoc
oj śliczny Twój "motyl", cieplutki :-)Gratuluję i
życzę następnych tak ślicznych pięćdziesięciu "motyli"
i jeszcze więcej.Pięknie je malujesz i ślicznie
szybują tam wysoko... :-)Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Dobranoc i dziękuję
Olu, nieustannej weny życzę :-)
Witaj Danusiu, wysmutaj się i to już. Nie do twarzy Ci
ze smutkiem. Zaprosimy Krzysia i całego Beja.
Uśmiechnij się. Też mam ponure dni, staram się o nich
nie myśleć. Głowa do góry. Pozdrawiam
Ja Tobie Oleńko gratuluję tego małego jubileuszu i
dziękuję za wspomnienie mojej skromnej osoby!
Pozdrawiam cieplutko i życzę weny:)))
Gratuluję . Ładny .(+) Dalszych życzę jeszcze
piękniejszych. Pozdrawiam
Kochana ty moja! Koleżanko ulubiona:** tak się cieszę,
że Ci stuknęła już "pięćdziesiątka" - w nagrodę
porywam Cię ze sobą, mam bilety na mecz, a po nim
spacyfikujemy całą drużynę piłkarską, no kto da radę
jak nie my???:) Blondynka załatwi browarek;) ona jest
super babka, wszędzie ma znajomości - no i Krzyś też
musi pójść - kocham go - to mój prywatny obrońca i
Anioł Stróż - mocniej stoję na nogach, gdy widzę go
obok - w kapeluszu ukrywa swoje i moje serce -
wiedziałaś o tym? Nigdy nie zapomnę ani Ciebie Olka,
ani naszych imprezek, gdy już wysmutam się na dobre -
też "wydziargam" jakąś - będzie czad! Mocno przytulam
Cię koleżanko - jesteś jak początek szczęśliwej drogi,
którą chciałoby się pójść. Moc całusków:***
gratuluję i czekam na kolejne, uśmiechnięte wiersze :)
pozdrawiam cieplo
Już się żegnam ze wszystkimi, życzę spokojnej nocy.
Jeszcze raz bardzo dziękuję. Dobranoc
Pięcdziesiąt to już niezły dorobek - gratulacje także
ode mnie, a wiersz jest szalenie miłą dedykacją dla
Bejowych przyjaciół :)) Baw się słowem i niech wena
często Cię nawiedza! Pozdrawiam :)
No to gratulacje Olu. Piszesz wesołe wiersze, które
poprawiają humor :):):)
Więc wychylamy- chlup. Pozdrawiam bomi i Zosiak.