Mały Krzyś
Tekst ten dedukuję pewnemu Krzysiowi który na siłę uszczęśliwia niektórych autorów którzy wyrażnie podreślają że sobie tego nie życzą.Krzyś to jednak wyraźnie lubi. c.d niżej
Mały Krzyś, mały Krzyś,
wziął siekierkę,
i odrąbał misiowi łapki dwie.
Potem w rączki, potem w rączki ,
wziął widelce,
i oczkami też dokładnie zajął się.
Ach ty Krzysiu
mały zbóju
co dopiero kilka latek masz.
Ty niewdzięczniku
ty sadysto
jak ty misiowi, jak ty misiowi,
jutro spojrzysz w twarz !!!
Cóż - każdy z nas miał kiedyś swojego ulubionego misia. Oczywiście nie czytamy tylko śpiewamy do melodii "Biały miś".
Komentarze (47)
Dziś już nie Krzyś
a pan Krzysztof
tak niemiły że aż przykro;)
Pozdrawiam:)
Biedny misioooo
ale chyba jeszcze biedniejszy
mały Krzysioooo:):)
pomysłowe:) nie może być Krzysiek, skoro to przeróbka
"Białego Misia" - "Biały Misiek"?
Biały Miś - Mały Krzyś,
Krzysztofie, ciesz się, że jesteś popularny na beju,
Krzyś to nie tylko o dziecku, ale pieszczotliwie do
kogoś, kogo się bardzo lubi:)
Co wstąpiło w tego Krzysia?
Mógł być przyjacielem misia! Pozdrawiam!
Oj co z tego Krzysia wyrośnie? W sumie żartobliwy ale
i również życiowy wiersz. Pozdrawiam:)
Oj! niegrzeczny ten Krzyś! a Misiaczka kochać trzeba!
Pozdrawiam serdecznie! dzięki za uśmiech:)
Proponuję zajrzeć do lucuś50 i przeczytać komentarze
pana Kaniewskiego, jeden mnie bardzo rozbawił.
Poprawił humor.
Rewelacja:)))))))))Taki sadysta z Krzysia,biedny ten
misiaczek.
Dobre!:))))
Trafnie zaobserwowane. Pozdrawiam
Zapraszam na E - mail Krzysztofie,na facebooku
przyjmuję tylko znajomych z którymi spotkałem się w
realu.Mogę szybko nie odpowiedzieć bo do 17 - stej
pracuję,a tutaj wpadam sobie w ramach wolnego czasu.
hmm no to pojechałeś po bandzie
pozdrawiam:)
Zmieniłem Krzysztofie w dedykacji zamiast "z beja" -
"pewnemu".Chciałbym żeby Ci się spełniały życzenia ale
wielu autorów prosi tutaj pewną osobę o coś niestety
nadaremnie.Ja osobiście osobę której ten wierszyk
dedykowałem postrzegam jako Krzysia i to potwierdzam w
piosneczce.Pozdrawiam Krzysztofa pokojowo z Brzegu.
Pokojowy Krzysiek
na wojenkę gotowy
każdego dnia
walka z NIM trwa:(
A może ON to lubi,
kiedy z nami się czubi???
Wojtku. Nie jestem głupi. Każdy na Beju wie, że jestem
jedynym Krzyśkiem na tym portalu, który krytykuje.
Podkreślam, że nic nie mam do samego tekstu, bo nie
czuję się obrażony. Chodzi mi jedynie o dedykację. Czy
tak trudno jest uszanować moją prośbę?