Mały kwiat

Tekst inny niż dwa ostatnie, ten "nie z mojej bajki".
Natomiast słowa pod nim, które zostawili inni mnie
lekko oburzają. Wyścig po stalówki?? Prawdziwy tekst
sam się broni. Konstrukcja serwisu jednak nie promuje
tychże, lecz tych, co dłużej posiedzą, innym popiszą,
przez co sami więcej odwiedzających zbiorą (czytaj
dostaną więcej stalówek) nazywa się to na innych
portalach (fotograficznych ,takie znam nieco dłużej
niż ten') TWA--> Towarzystwo Wzajemnej Adoracji

mały kwiat ? wszystko co małe jest urokliwe i nie w
tym żadnych dziwów, jask zwykle - cacko.

Wiersz napisałeś niejako na przekór..a wiesz dlaczego?
temat cudowny, mały kwiat, ja bardzo lubię stokrotki i
niezapominajki, one rosną w największych kępach
zieleni, prawie niedostrzegalne. tak jak Twój wiersz.
jest niepokładany , brakuje mi tego piękna które
,,odbiera się w całości , kiedy podziwia się różę. Co
nie znaczy, ze inne kwiaty ze swoim pomierzwionym
pięknem, są niezauważalne. Tak jest z Tobą. Róże tez
cierpią, jeszcze bardziej z powodu dumy. Tak jak Ty.
Zakaz czymże on jest? Maleńką jedynie przeszkodą,
niewielkim kamyczkiem w bucie. Nie krzycz, myśl jak
ominąć ową przeszkodę. Będziesz jak ta róża samotny na
własnej planecie ...chcesz tego? albo księciem
błądzącym w poszukiwaniu swego szczęścia.? Dostałes od
Boga swoja rolę, i graj ją najpiękniej jak tylko
potrafisz, zabrali Ci trąbkę? graj na grzebieniu.
Zawsze grasz pięknie. Ty potrafisz.

Jak Róża Małego Księcia - "Mały kwiat"...Mądrą radę
przekazuje - "warto żyć" - pomimo wszystko.

Nic nie jest piękniejszego na tym świecie niż.. "mały,
delikatny kwiat.." kruchy lecz blaskiem ożywia ten
kamienny świat... nic nie jest piękniejszego..
ułamek chwili w smutku, tak odczytuję ten wiersz. Któż
z nas nie miał zakazu.. któż z nas nie przeżywał
dramat.. trzeba przyjąć z godnością to, na co nie ma
się wpływu.. i pisać, niech koi swą duszę poezja..

Piękne skojarzenie kwiatów i życia. Tak, tak piękno
kwiatów często nam uzmysławia, że warto żyć.

myślę, że jesteś rozżalony, wiem, bo też miałam zakaz,
ale to minie , nie postępuj pochopnie, nie możesz
pozbawiać nas możliwości czytania Twoich wspaniałych
wierszy.

witamy w klubie....myślę że nie długo będzie więcej
tych z zakazami niż bez...przykre że zmiany które
miały nastąpić nie zrobiły nic w kierunku aby ukrócić
na klikanie w magiczny X....czemu słóżą i komu te
zakazy hm....a może zakazać całkowicie pisanie
komentarzy,zakneblować wszystkim usta i biedni byli by
Ci, co nie mogli by innym sprawiać przykrości a sami
przestali by zacierać ręce i mówić ooo ma zakaz, ale
fajnie ...udało mi się...i tu z bejem chyba
przegrywamy...

hmm...coś co zachwyca i daje nadzieje trzeba
pielęgnować,żeby trwało ...tak jest z poezją ...

Mialam Cie za powaznego chlowieka, wspanialego tworce
poezji, jak malo kto wyskoczyles wysoko /poezjo, ty
nad poziomy wylatuj/. I Tobie, jak malo komu udalo sie
w tak krotkim czasie. Swiadczy to o niewatpliwym
talencie. A dzisiaj jestem rozczarowana. Bo niby fakt,
ze otrzymales zakaz komentowania to powod do odejscia?
A co sie stanie, jesli pozostaniesz przez jakis czas
na 3 zielonych! A Ci, ktorzy lubia Cie czytac i tak
znajda Cie. Jesli nawet toche mniej glosow, to tez sie
nic nie stanie. Tyle ludzi ma lub mialo zakaz
komentownia. A Ty dzisiaj jak maly chlopczyk,: nie
dostalem cukierka, to nie napisze wiecej!
Pokaznam, ze poezja jest wazna, nie tam jakies glosy,
jakies komentarze i jakies tam piorka. To wszystko
przeciez taki malenki dodatek. Ale Ty widac zadny
jestes pochwal i glosow. Moze wrocisz, a moze nie...
Szkoda, ze tak myslisz. Trzeba, zebys sie zastanowil,
co tak naprawde dla Ciebie jest wazne. Jesli poezja,
to mam nadzieje zobaczyc Twoje wiersze i czytac je
niezaleznie od tego, czy masz zakaz czy nie.

Myślę, że od początku odgadłam co było z tym wierszem
i całą resztą. Dlatego czytałam Ciebie i tutaj i tam.
Ale wiedziałam, że sam mi to wyjaśnisz, skoro nie
odpowiedziałeś na zaproszenie do kontaktu. A prosiłam
dwa razy :) Akurat ten wiersz nie należy do Twoich
najmocniejszych i pewnie sam wiesz o tym doskonale.
Ale nadal będę czytać Twoje wiersze, bo nie wierzę, że
przestaniesz je pisać. A portali poetyckich wprawdzie
jest dużo, ale jednak nie jest to ilość
nieograniczona. :)

Bardzo fajny wierszyk, może ktoś by powiedział, że
banał ( gniot ), ale mi się podoba, nie dziwię się
zupełnie przypisom do wiersza, nie tylko autor traci
zapał do dodawania tutaj swoich utworów; czasu wolnego
tak mało zazwyczaj, a kiedy ma się poczucie, że być
może został zmarnowany to "studzi" skutecznie wszelki
entuzjazm, więc rzeczywiście lepiej odpocząć, zająć
się czymś
co przynosi więcej korzyści i satysfakcji; wiersze
autora Bałachowski lubię i cenię
( może nie wszystkie, lecz na pewno więcej niż mniej
); dzisiejszy z gatunku lżejszych i tak właśnie go
odbieram, z przymrużeniem oka i uśmiechem.

Czas jest pojęciem względnym, więc według mnie i
wieczność nie ma wymiaru, a idąc dalej tym tropem chcę
powiedzieć, że zaistnienie na beju nie ma też wymiaru
czasowego, więc może dla Ciebie jeszcze trwa, mimo, że
nas mamisz, że już Ciebie tutaj nie ma?!
Trochę próżności też uchyliło rąbka, gdyż brak
komentarzy, to mniejsza ilość głosów, a bez tych
twórca tej miary byłby odsunięty na drugi plan, więc
zastanów się w jakim świetle nam się chcesz postawić?
Zastanów się!!! Mały kwiatek uroczy, pamiętam taką
piosenkę, gdy saksofon słodko łkał, a mały kwiat... no
tak.

Czytałam z przyjemnością Twoje wiersze i
komentarze.Czy wszyscy ciekawi ,interesujacy ,ciepli
ludzie ,muszą gdzies odchodzić?
Nie zgadzam się i już,tupnę nawet nogą.:)

Nie zasmucaj nas. Twoje piękne wiersze były ozdobą
beja. Można różnie rozumieć " mały kwiat"...
Pozwolę sobie jednak na takie stwierdzenie. Niech
mały kwiat stanie się kwiatem poezji. Niech kwitnie i
zadziwia swoją urodą, wyszukanym slownictwem, stylem.
Zostań i twórz nowe wspaniałe wiersze.