W małżeństwie 2. Wieczorna niemoc
Pewien szlachcic zjawił się u mistrza z
wieczora
-Wiem, nie jest to najlepsza na wizyty
pora.
Kocham moją żonę, lecz mnie nie motywuje
do miłosnych igraszek, bo zmęczenie
czuję.
- Miłosne igraszki to natury głos
święty,
masz waszmość przystępować do nich
wypoczęty.
Nigdy zatem nie zwlekaj z nimi do
północy,
bo się tylko doczekasz okrutnej niemocy.
Drugi małżeńskich problemów i cenna wskazówka mistrza. Naprawdę warto zastosować.
autor
Marek Żak
Dodano: 2020-03-06 09:28:44
Ten wiersz przeczytano 685 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Taka niemoc może o każdej porze przyjść.
☺️☘
Dobre rady dajesz :))
Prawdziwa bardzo ta fraszka Marku... mistrz rację ma
;-) pozdrawiam
Fajna fraszka i cenna wskazówka
Pozdrawiam serdecznie :)
@mily
Dokładnie tak:)). Uzupełniłem wskazówkę. Pozdrawiam.
Zawsze można zmienić porę,
na ranek z wigorem ;)
Pozdrawiam :)
@Gminny Poeta
Takie pytania z for i nie tylko, więc od razu
rozwiązania.
Pozdrawiam.
To widzę, że kolejna sztuka kochania tym razem w
odcinkach się szykuje:)))
Pouczająca ...mistrzowi przyznaję rację...pozdrawiam
serdecznie.
Jestem na tak.
Pozdrawiam:)
słuszna rada
Najpierw trzeba wypocząć od zmęczenia, a potem... może
i tak :)
Pozdrawiam :)
Popieram puentę. Pozdrawiam radośnie z uśmiechem i
podobaniem :)
ŚWIETNA fraszka, pozdrawiam serdecznie.