mam nadzieję
pytałeś kochasz
myślałam tak tak
mówiłam nie
serce krzyczało
splatały się słowa
jak wątek i osnowa
w sens istnienia zwątpienie
więc nim ułożę się wygodnie
na gwiazdy spojrzę jeszcze raz
niech myśli moich
czas nie niszczy
nadzieja się jeszcze tli
marzenia w kolorze tęczy
życie mi ziści
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2015-02-12 12:11:35
Ten wiersz przeczytano 1057 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
wiele marzeń motywuje do działania czasami trzeba
powiedzieć tak jak serce podpowiada bo miłość
przegapimy:))
Oczywiście nadzieja wszystko ziści. Pozdrawiam
Sabinko:)
Z nadzieja latwiej zyc:-) ladnie:-)
Piękne melancholijne słowa z odrobiną nadziei
pozdrawiam
Ładnie to ujęłaś:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Zawsze zostaje nadzieja jako ostatnia :)
Czas, na przemian buduje, niszczy i znów buduje, lecz
nie zawsze, jego ustawianie klocków nam się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie Sabinko. Nadzieja i melancholia. Pozdrawiam
bardzo serdecznie.
ładnie:)zatrzymuje skłania do refleksji Pozdrawiam
Sabino :))dziękuję za komentarz u mnie :))
Skłania ku refleksji.
Pozdrawiam
Ladnie napisane pozdrawiam
Ładnie Sabinko, trochę w tym melancholii, ale z
nadzieją:)