Mam przechlapane
gdybym był kawalerem sprzątałbym tylko od święta ... a tak mam przechlapane ...
no i masz babo placek
żoneczka z domu wybyła
ja
zamiast się nudzić
rękawy zakasałem
do roboty
z zapałem się zabrałem
okna wypucowałem
dywany odkurzyłem
podłogi błyszczą
jeszcze
prasowanie
dla córeczki mojej
na plus wykonałem
pracy było moc
już się ucieszyłem
nawet Zeniu powiedział
chłop na schwał
no i basta
Jadzia do domu wróciła
spojrzała zdziwiona
to się nie nudziłeś
zamiast pochwał
gromy poleciały
o zgrozo
biedny ja jestem
Autor Waldi1
Komentarze (18)
Przynajmniej miałeś trochę ruchu :). A że żona
pokrzyczała trochę to z miłości. Pewnie się zmartwiła
że się tyle napracowałeś. :). Pozdrawiam :)
Jak żoneczka pokrzyczy na nas (nieważne za co) to
znaczy, że ma na kogo, że nas widzi, że jesteśmy...
docenia...
To tak z mojego doświadczenia :)))
Też mam tak fajnie! :)
PoZrówka :)
Pewnie ja mam, bo chyba obraziłeś się.
Nie wiem za co, ale to nic.
A to, że sprzątasz to nic nowego.
Bóg dał i wam dwie ręce, nie tylko kobietom.