O Mańce
Raz sobie Mania posiała w Pruszkowie,
nikt nie wie po co - stokrotki na
głowie!
Rosną, nie rosną?
Okaże się wiosną,
co ma za uszami...No niech ktoś powie.
Maniek do Mani pod Łukęcinem,
zaginał parol, przychodził z winem,
gdy co do czego,
dziecię nie jego.
On był po winie – niczego winien.
Maniek się Mańce oświadczył w Pile,
jeszcze był krzepki, mówią, że w sile,
ale siła wieku,
powiem ci człowieku…
już nie pozwala na chwile kwileń.
autor
marcepani
Dodano: 2023-06-30 15:53:58
Ten wiersz przeczytano 732 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Świetne limeryki :)
Fajne limeryki.
Bardzo realne.
Ostatni pozamiatał Mańka ;)
Pozdrawiam:)
Fajnie wyszło, no i wiemy więcej o tej pani:).
Pozdrawiam
Fajne limeryki najlepszy po winie
Kupiła bilet i do Poznania
Chce jak najszybciej wyjechać Mania.
Cieszy się, śmieje,
Bo ma nadzieję,
Że może dojdzie tam do poznania.
Bardzo fajne limeryki, pomysłowe :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Maniek i Mania dziwnym zbiegiem okoliczności to dzikie
kaczki krzyżówki na naszym stawie - właśnie się
zaprzyjaźniamy - ale nie wiem czy będą mieli młode.
a limeryki OK.
I wyszły super manio-limeryki.
Wszystkie fantastyczne..
:-)))))
Super wszystkie...
Ślę serdeczności, Marce :-)
Superowe...pozdrawiam
Wszystkie fajne. Czytałam z uśmiechem. Pozdrawiam
serdecznie:)
Życiowe historie podane w formie dobrego humoru.
Pozdrawiam.
Marek
Wszystkie na tak.
Mam sentyment do tego imnienia.
Maniek to mój czarny kot.
Pozdrawiam serdecznie :)