Marcowe porządki
Wybraliśmy się na działkę,
razem z moją żoną Elą,
zabraliśmy też podpałkę,
by chwast spalić przed niedzielą.
Kiedy wszystko wygrabione
i na kupce chrust spoczywa,
wywołałem z domu żonę,
niech powietrza też zażywa.
Zgrabnie ogień podłożyłem,
pod tę wielką kupę śmieci,
tylko temu się dziwiłem,
że dym zawsze ku mnie leci.
A do tego dusi, śmierdzi,
szczypie w oczy niemożebnie,
chyba tylko głupiec twierdzi,
że działanie to chwalebne.
Że dym z ognia nas oczyszcza,
jak dżin z lampy czyni cuda,
to nie czyści nawet pryszcza,
to zwyczajna jest ułuda.
Bo kto zwykle śmieci pali,
czy to swoje, czy też cudze,
zawsze brudem się uwali,
więc to lepiej zlecić słudze…
Komentarze (41)
Zgrabnie i na czasie.
Pozdrawiam:)
Witaj:)))) najpierw to trzeba mieć sługę albo
ogrodnika na naszych usługach, żeby ten dym nie żarł w
oczy. Mówią, że ogieć oczyszcza, ale nie polecam
takich oczyszczeń, no jedynie w sypialni... Doskonała
dwuznaczna puenta, a wiersz, sympatyczny, przecztałam
z przyjemnością.
Moc serdeczności.
Niby na czasie,ale za zimno,wszystko w swoim
czasie,pozdrawiam wiosennie :)
bdb, refleksyjny z puentą:) pozdrawiam serdecznie
myślę że to wiersz o sprzątaniu nie tylko w ogrodzie
ale w swoim zyciu
O porządkach także i u Ciebie. Dżin powymiatał.
Przydałby się taki. Pozdrawiam
Wiersz na czasie. Podoba mi się.
Super wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)dodam że fotka fajna:)
Masz poczucie humoru, pozdrawiam;)
Wiosna się zbliża, śmieci palimy, "syfem" wokoło
uczciwie dzielimy.
Taki to naszych sąsiadów los,
przepisom śmiejmy się w nos...
Bardzo fajny, refleksyjny wiersz na czasie...
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Bardzo fajny. Pozdrawiam
Z tym paleniem to uwaga,
bo Straż jeździ ogródkami.
Z palaczami się wciąż zmaga,
karząc wszystkich mandatami.
bardzo sympatyczny wiersz + i Miłego popołudnia
☀
Fajnie odpisałeś :) że śmieciami i z ogniem nie ma
żartów! :)
Bardzo fajny przekaz wierszem! Pozdrawiam!